poniedziałek, 5 listopada 2012

„PRL w oczach dziecka –Wroniec Jacka Dukaja”



Często na naszym  blogu pojawiają się pozycje o charakterze teologiczno- socjologicznym.  Tym razem postanowiłem pokrótce opowiedzieć o  pozycji Jacka Dukaja pt. „Wroniec”, która jest książką o tematyce historycznej osadzonej w okresie 45-89 w Polsce. 


Pozycja Jacka Dukaja, znanego polskiego pisarza, autora takich książek jak np. „Lód”, „Inne Pieśni” przenosi nas w realia PRL-u, a dokładniej w czasy stanu wojennego, który został wprowadzony w Polsce Ludowej 13 grudnia 1981 roku. Narratorem powieści „Wroniec”, jest kilkuletni Adam, żyjący w tamtych czasach. Adam jest młodym chłopakiem, żyjącym w szarej rzeczywistości PRL-u, który na własne oczy może dostrzec czołgi na ulicach, puste sklepy czy propagandowe komunikaty w mediach. „Wroniec” jest powieścią, choć bardziej przypomina baśń, gdyż są momenty całkowicie konfabulowane przez autora, lecz swoim charakterem treściowym  książka Dukaja przypomina narracje historyczną. Książka traktuje o przeżyciach i niemiłych doświadczeniach tego okresu, który gasił w ludziach nadzieje na wolność.  „Wroniec” jest czymś cenniejszym, aniżeli niejedna kronika, bowiem nie przedstawia peerelowskich relacji w sposób suchy, lecz buduje tą narracje na uczuciach bohaterów.  W tekście możemy dostrzec liczne przykłady gier językowych, które ukrywają emocje ludzi przed nieustannym lekiem, jaki towarzyszył społeczeństwu Polskiemu w okresie PRL-u.

Zachęcam do przeczytania pozycji Jacka Dukaja „Wroniec, gdyż mówi ona o rzeczach ważnych, nawiązując do fundamentu budowania wolności poprzez walkę z komunizmem. Jest to bardzo ciekawa książka ilustrowana licznymi obrazkami, tworząc niejako album historyczny. 

Autor: Mariusz Jasiołek

wtorek, 9 października 2012

„Odnalazła wartość w Bogu- fascynująca historia byłej modelki Anny Golędzinowskiej”


Ostatnio w moje ręce, zupełnie przez przypadek wpadła ciekawa książka, którą polecam młodym, nastoletnim dziewczętom i ich matkom, ponieważ  ta lektura może być skuteczną przestrogą dla niejednej młodej kobiety zafascynowanej możliwością zdobycia dużych pieniędzy i sławy. Tą książką jest „Ocalona z piekła” autorstwa Anny Golędzinowskiej,  byłej modelki, która spędziła prawie połowę swojego  życia we Włoszech, chodząc po wybiegach różnych domów mody.  Modeling, niby nic nadzwyczajnego, kojarzy się z dużą „kasą” i sukcesem a jednak w przypadku Anny okazał się wielka próbą walki z samym sobą.
Anna Golędzinowska, dzisiejsza 30 letnia, ładna, długowłosa blondynka.  Urodziła się w jednej z dzielnic Warszawy, w ubogiej rodzinie, gdzie od początku brakowało obecności ojca.  Na warszawskim Bródnie nasza bohaterka wychowywała się z siostrą, jednak nie było to szczęśliwe dzieciństwo. Matka obojętna na ich los, często je pozostawiała  bez opieki w domu. Zamiast gotować obiad czy sprzątać wolała spotykać się z przygodnie poznanymi mężczyznami. Anna dorastała a wraz z nią problemy, poznała chłopaka, z którym się szybko rozstała. W wieku 15 lata postanowiła, że ucieka z domu a jej siostrą zajęła się babcia. Anna zapragnęła lepszego świata, gdzie będzie miała spokój, lepsze życie i mnóstwo pieniędzy, których do tej pory w domu brakowało. To wszystko jednak  okazało się utopią, która zrodziła się w głowie naszej bohaterki. Rzeczywistość okazała się gorsza. Zamiast obiecanej pracy modelki, Anna trafiła do domu publicznego, gdzieś pod Turynem we Włoszech, gdzie była wykorzystywana.  W wieku 17 lat po raz pierwszy zostaje zgwałcona. Nasza bohaterka nie widziała dla siebie żadnych szans ucieczki z tego koszmaru, jakim okazało się to miejsce. W końcu jednak pojawił się promyk nadziei.  Pewien młody chłopak, którego pamięta tylko z wyglądu, bo nawet nie zdążyła zapytać go o imię, pomógł jej uwolnić się z tego piekła jakim był dom publiczny. Ona sama teraz mówi, że był to jej anioł stróż, który czuwał nad nią i przyszedł w takim momencie, gdy potrzebowała go najbardziej.
         Losy naszej bohaterki potoczyły się dalej i wszystko zmieniło się o 360 stopni. Choć nigdy wcześniej o tym poważnie nie myślała ( może po cichu marzyła), jej życie zaczęło coraz bardziej przypominać życie w blasku bogactwa i fleszy. Po ucieczce z  podturyńskiego domu publicznego trafiła do agencji modelek w Mediolanie. Tam poznała siostrzeńca Silvio Berlusconiego, byłego premiera Włoch, który również dostrzegł w naszej bohaterce wielki potencjał i po kilkumiesięcznych kursach  z zakresu dziennikarstwa i aktorstwa, Anna została jedną z prezenterek jego prywatnej stacji, której był właścicielem. Wszystko układało się jak w bajce, Anna zachłysnęła się sławą i bogactwem. Jak sama mówi, z początku wszystko fajnie wyglądało, jednak po czasie nasza bohaterka ponownie dostrzegła złe strony show biznesu. Wciąż powtarza „seks, narkotyki i alkohol”, to trzy cechy dominujące w wielkim świecie, w którym się znalazła. Aż do momentu kiedy…. jak opisuje w swojej książce nasza bohaterka, któregoś pięknego słonecznego, poranka, dokładnie rok temu obudziła się i poczuła, że chce coś zmienić w swoim życiu. Chciała za sobą zostawić  rozdział zatytułowany show biznes a rozpocząć nowy, w którym dominują takie wartości jak miłość, piękno, czystość i sprawiedliwość. Stało się. Anna uciekła z Mediolanu, choć miała wszystko. Na nic jednak pieniądze, sława i świetlana przyszłość z siostrzeńcem Berlusconiego. Nasza bohaterka chciała coś więcej. Poczuła, że ma kolejną misje do spełnienia. I tak trafiła do wspólnoty w bośniackim Medjugorie, gdzie nikomu nieznana, została przyjęta z otwartymi rękami. Tam doznała własnego, prywatnego objawienia, jak mówi poczuła siłę by pomagać innym. Zamieszkała tam na stałe, zakładając wraz z jednym z pracujących tam księży stowarzyszenie, które m.in. promuje czystość przedmałżeńską. Anna często wyjeżdża poza Medjugorie organizując konferencje, podczas których opowiada o tym co przeżyła, jak te koszmarne doświadczenia ją umocniły oraz stara się przestrzec inne młode osoby przed złem, które stoi na drodze do szybkiego, ale iluzorycznego szczęścia. Z całą pewnością można powiedzieć, że nasza bohaterka, po licznych negatywnych doświadczeniach jakie napotkała w swoim życiu w końcu odnalazła wartość w Bogu.
Polecam uwadze pozycję Anny Golędzinowskiej „Ocalona z piekła”, która jest opowieścią o niej, o jej życiu, o koszmarze związanym z jej wyjazdem do Włoch „za chlebem”. O tym jak przeżyte piekło wpłynęło na nią i jej życie. Liczne zakręty w biografii Anny sprawiły, że ona sama zrozumiała jak nieoceniona jest wartość Boga w naszym życiu. Myślę, że ta lektura jest dobrą lekcją dla naszych czytelników ku przestrodze przed pokusami czyhającymi na drogach do wielkiego świata.

Autor: Mariusz Jasiołek

niedziela, 8 stycznia 2012

Wanda Półtawska - „By rodzina była Bogiem silna…”

Rodzina Bogiem silna — to jest zarazem rodzina jako siła człowieka: rodzina szlachetnych ludzi. Rodzina ludzi wzajemnie obdarzających się miłością i zaufaniem, rodzina „szczęśliwa” i uszczęśliwiająca – powiedział bł. Jan Paweł II w czasie Mszy św. 11 czerwca 1987 roku, podczas trzeciej wizyty apostolskiej do Ojczyzny. Życzenie Ojca Świętego jest zarazem  pouczeniem, że zadaniem rodziny jest „tworzyć przyszłość ludzkości” opierając się na Chrystusie: „Rodzinom powierzone jest zadanie walki przede wszystkim o to, aby wyzwolić siły dobra, których źródło znajduje się w Chrystusie, Odkupicielu człowieka”.

Proponowana publikacja Wandy Półtawskiej, wieloletniej profesor Instytutu Teologii Rodziny przy PAT w Krakowie, wykładowcy w Instytucie Studiów nad Małżeństwem i Rodziną przy PUL w Rzymie, jest kontynuacją myśli papieskiej o rodzinie jako sile człowieka i narodu, „centrum cywilizacji miłości”. Podobnie jak przedmówca autorki, bł. Jan Paweł II, autorka przypomina, że w obronie najwyższych wartości człowiek nie jest sam. Chrystus nie przestaje wierzyć w nas, a rodzina rozwija się i wzmacnia, gdy pozostaje wierna Bogu.

Współcześnie rodzina narażona jest na negatywne metamorfozy. Zmieniają się role kobiety i mężczyzny, rozprzestrzenia niekonsekwentny model wychowania, widać zatracającą się ostrość w definicji małżeństwa – dlatego też powstają coraz szersze inicjatywy, by ratować zagrożoną świętość i tradycyjność rodziny. Autorka nie poprzestaje na przytoczeniu i obnażeniu podstępnych sposobów działań zmierzających dziś do zniszczenia korzeni rodziny ale podaje też pozytywne przykłady z życia rodzin świadomych swojej godności i powołania. Okazuje się, że wspólnoty rodzin „silnych Bogiem” są między nami i jest ich sporo.

Pisana na podstawie „Listu do Rodzin” Jana Pawła II i w oparciu o własne doświadczenie zawodowe, pozycja stanowi cenny zbiór odniesień i komentarzy do tego dokumentu. Treść książki, jak sam List papieski, została podzielona na 23 rozdziały.
Przystępnie napisana, interesująca i pouczająca lektura, po którą warto sięgnąć i którą warto mieć w domu.


Wydawnictwo Edycja Świętego Pawła, 2003, autor Wanda Półtawska, stron 160, format C6, oprawa miękka, cena 14 zł.

Autor: Dorota Kumorek

środa, 4 stycznia 2012

Kobieta święta w małżeństwie i rodzinie „ Pokochać ukochanego” o Świętej Joannie Beretcie Molli z ks. Piotrem Gąsiorem rozmawia ks. Robert Nęcek

„Pokochać ukochanego” to publikacja w formie szerokiej, luźnej rozmowy o współczesnej Świętej, Joannie Beretcie Molli, beatyfikowanej w Roku Rodziny (1994) a następnie kanonizowanej w 2004 r. Kim jest ukochany? To drugi człowiek, ten najbliżej- w rodzinie, więc mąż, żona, dziecko, rodzic, dziadek, babcia, brat, siostra. Przytaczając słowa arcybiskupa Stanisława Dziwisza z wprowadzenia do lektury: „wyniesienie do chwały świętych tejże Włoszki, (…) pokazanie światu takiego wzorca kobiety, to potwierdzenie stałego przesłania chrześcijańskiego, że do Boga nigdy nie dochodzi się w pojedynkę (…) tylko przy współpracy innych osób”, nasuwa się myśl—  kobieta w małżeństwie, rodzinie, czy to w domu czy w zgromadzeniu zakonnym— zawsze we współpracy z drugim i w postawie bycia „dla”  może zrealizować pierwsze powołanie człowieka—  do miłości, a przez nią do świętości.
Miłość wiąże się ze wzajemnym dawaniem i przyjmowaniem bezinteresownego daru z osoby. Powołanie kobiety do miłości jest zaproszeniem do wzięcia udziału w tajemnicy współpracy z Bogiem (Miłością osobową), na rzecz bliźniego. Przykładem i wzorem umiłowania i przyjęcia postawy według koncepcji bycia dla drugiego jest właśnie św. Joanna, która traktowała całe swoje życie w kategoriach miłości. W imię miłości ocaliła swoje czwarte dziecko za cenę własnego życia, stała się „jak  chleb” nie tylko dla rodziny ale także dla pacjentów, spełniając posługę lekarską jako chirurg i pediatra.
Postać św. Joanny przybliża tutaj ks. Piotr Gąsior, rozmówca autora, pisarz, tłumacz, duszpasterz rodzin, upowszechniający przykład życia oraz duchowość Świętej Joanny Beretty Molli. Treść książki jest podzielona na trzy części: pierwszy rozdział to interesujący dialog o życiu Świętej, poruszający tematy kluczowe dotyczące życia rodzinnego, małżeńskiego oraz powołania w realiach codzienności, w różnych miejscach i środowiskach. Przykłady sytuacji i okoliczności w jakich znajdowała się Święta, mało znanych epizodów z jej życia, pochodzących od pierwszych świadków—  męża Joanny, pana Piotra Molli i jej dzieci a także bliskich znajomych i przyjaciół, dają odpowiedź kim i jaka naprawdę była Joanna.
W rozdziale drugim autor przybliża odbiorom szczególne miejsce- ołtarz z relikwiami Świętej Joanny Beretty Molli, znajdujący się w Krakowie w Nowej Hucie, w parafii św. Józefa Oblubieńca NMP. W każdy pierwszy wtorek miesiąca o godz. 18.30 licznie przybywają tu narzeczeni, małżeństwa, rodziny, by za wstawiennictwem Świętej dziękować, prosić i oddawać Bogu siebie i swoich bliskich.
Rozdział trzeci zawiera oryginalne tłumaczenie modlitw i rozważań Świętej Joanny oraz wezwania do niej, które mogą służyć jako pomoc w zbliżeniu się do patronki rodzin, małżeństw i narzeczonych.
Książka została wydana przez SPRINGBOOK, Kraków 2006, autor ks. Robert Nęcek, stron 118, format B5, oprawa miękka, cena 17 zł.

Autor: Dorota Kumorek

środa, 13 kwietnia 2011

Cień wiatru - jedna książka może zmienić życie człowieka

Chcesz przeżyć wspaniałą przygodę? Przenieś się w samo serce średniowiecznej Barcelony? Lubisz książki trzymające w napięciu do końca? Ta książka jest dla Ciebie. Bowiem jak pisze autor: ,, Jedna książka może zmienić życie człowieka…”. Tak bowiem dzieje się w tej powieści. 10 – letni chłopiec Daniel Sempere wraz ze swym ojcem – księgarzem i antykwariuszem udaję się do miejsca niezwykłego, tajemniczego, które zawładnie życiem chłopca. Tym miejscem jest Cmentarz Zapomnianych Książek. Chłopiec według rodzinnej, pokoleniowej tradycji musi wybrać jedną książkę, którą ocali od zapomnienia. Daniel wybiera Cień wiatru, nieznanego nikomu Juliana Caraxa. Zauroczony po przeczytaniu tej książki postanawia przeczytać pozostałe książki tego autora. Okazuje się, że wszystkie zostały spalone i przetrwał tylko jeden egzemplarz, który posiada Daniel. Ku zdziwieniu chłopiec odkrywa, że komuś bardzo zależy na zniszczeniu ostatniego egzemplarza. Chłopiec za wszelką cenę postanawia odkryć tajemnicę Caraxa. Rozpoczyna się więc jego największa przygoda w życiu…
        Cień wiatru to niezwykła historia, rozgrywająca się w cudownej scenerii Barcelony. Autor wprowadza czytelnika w niezwykły nastrój. Zafón wspaniale buduje w niej klimat, przenosi nas do ciasnych uliczek Barcelony. Intryga powoduje, że czekamy z niecierpliwością do rozwiązania zagadki. Towarzyszymy bohaterowi w dorastaniu, w pierwszych miłościach, namiętnościach, a także problemach, które ściąga nie tylko na siebie ale także na swoich przyjaciół. Te ponad 500 stron pochłania nas i naszą wyobraźnię. Wciąga nas w tą niebanalną historię z której nie możemy wyjść, ponieważ myśli krążą tylko wokół niej. Zachęcam do lektury.

Autor: Joanna Stypuła

sobota, 2 kwietnia 2011

Odyseja kapłańska

Wśród nowości wydawnictwa, na szczególną uwagę zasługuje tytuł „Kapłan do szpiku kości. Ojciec Serafin Kaszuba” autorstwa Ryszarda Modelskiego OFMCap.

Już na pierwszych kartach książki, przed czytelnikiem rysuje się portret młodego Lojzka z Zamarstynowa (we Lwowie), osobowości nieco melancholijnej o szerokich zainteresowaniach i wszechstronnych zdolnościach, z nietuzinkowym poczuciem humoru, zakochanym w literaturze i sztuce. W następnych rozdziałach dowiadujemy się jak przebiega formacja zakonna kapucyna, życie studenckie, pierwsze lata posługi kapłańskiej i misyjnej, proboszczostwo w Równem, praca na Wołyniu. Któregoś dnia ojciec Serafin wyraźnie odczytuje boże wezwanie: „(…) ciągle napływające wieści o Polakach z Kazachstanu, którzy potrzebują kapłana, utwierdzają go w przekonaniu, że jest to miejsce, gdzie wzywa go Pan Bóg”.  Ukryta działalność duszpasterska opatrznościowo umyka uwadze wrogich mu ludzi, jednak do czasu. Rozpoznany przez władze lokalne jako wędrowny kapłan ‘włóczęga”, zostaje umieszczony w zakładzie dla nieuleczalnie chorych i pozbawiony możliwości swobodnego udzielania sakramentów. Decyduje się na ucieczkę, żeby po krótkiej rekonwalescencji móc znowu wrócić do ZSRR i posługiwać  na terenach zagrożonych laicyzacją i ateizacją. Bez stałego zameldowania, boso i bez trzosu, jak pierwsi apostołowie, „Wędrowny Apostoł Ewangelii” – bo tak nazywano ojca Serafina, poddawany jest  nieustannym próbom i doświadczeniom: podejrzenia, prześladowania, szkalowanie w prasie, aresztowania, w końcu zsyłki i prace przymusowe najpierw w Arykcie, potem w Arszatyńsku.
Historia „Kapłana na wskroś”, porusza do głębi, daje impuls do myślenia, uwrażliwia na sprawę powołania i misji kapłańskiej w świecie. Można powiedzieć, że książka jest pewnego rodzaju rozprawą o kapłaństwie, przedstawia autentyczny przykład powołania i wybrania w Kościele. Oparta na dokumentach archiwalnych, opatrzona fotografiami, interesującymi relacjami świadków, zapiskami i wspomnieniami zakonnika kapucyna, z okresu drugiej wojny światowej i okresu powojennego, stanowi cenne świadectwo wiary zakonnika, którego kapłaństwo można streścić słowami św. Pawła: "(…) Bóg nas, apostołów, wyznaczył jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych. Staliśmy się bowiem widowiskiem światu, aniołom i ludziom; my głupi dla Chrystusa, wy mądrzy w Chrystusie, my niemocni, wy mocni; wy doznajecie szacunku, a my wzgardy. Aż do tej chwili łakniemy i cierpimy pragnienie, brak nam odzieży, jesteśmy policzkowani, skazywani na tułaczkę i utrudzeni pracą rąk własnych. Błogosławimy, gdy nam złorzeczą, znosimy, gdy nas prześladują; dobrym słowem odpowiadamy, gdy nas spotwarzają. Staliśmy się jakby śmieciem tego świata i odrazą dla wszystkich (…)” (1 Kor 4,9-13).
Sądzę, że warto poznać szczegółowo biografię sługi Bożego, Serafina Kaszuby,„świadka wiary minionego wieku”, kandydata na ołtarze, którego proces kanonizacyjny toczy się od kilku lat. Przykład jego oddania się Bogu i ludziom pociąga i wzbudza szacunek, może dać odpowiedź na niejedno pytanie i wątpliwość dotyczące sensu drogi misyjnej. Napisana w sposób przejrzysty, książka przytacza nawet drobne aczkolwiek istotne epizody z życia kapucyna, które świadczą o wielkim zrozumieniu chrześcijaństwa, celu posłannictwa i pełni zaufania powołującemu Bogu.
Autor: Dorota Kumorek